17.05.2017

Metaliczna mandala


Hej!

Dzisiaj przychodzę z nowym rysunkiem, tym razem jest to mandala. Zapraszam :D




Nie będę się rozpisywać, bo w sumie za wiele nie ma co tutaj pisać. Lepiej od razu pokażę :)


To moja druga mandala na czarnym papierze. Tym razem wykorzystałam trzy kolory - biały, srebrny i złoty w postaci ukochanych żelopisów z Sakury :D
Oczywiście jest wiele nierówności i niedoskonałości, jednak z mandali jestem bardzo zadowolona. Te na czarnym papierze prezentują się o wiele lepiej :)
Całość zajęła około 30-40 minut.

A wy co myślicie? 

Ania


8 komentarzy :

  1. Cudna. Ja wolę je kolorować, bo jak sama rysuję, to często wychodzą bardzo nierówne i tracę cierpliwość
    xoxo
    L.(http://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Rozumiem :D Zawsze mi się wydawało, że gdy zacznę robić coś takiego to po minucie pracy rzucę wszystko i stwierdzę, że to za dużo szczegółów na moją cierpliwość. Tymczasem jest jednak na odwrót - zamiast denerwować, uspokaja :D

      Usuń
  2. Wow, jest przepiękna! Super wychodzą Ci te mandale, czekam na więcej <3
    Pozdrwaiam!
    akacjaemi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudo! Jesu, ja bym cierpliwości nie miała do tych mandal! xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuuuuuuuuuuuuuuuję! :D
      Wbrew pozorom, to uspokaja ^^

      Usuń